1. pl
  2. en
three pupas
24 listopada 2025

Raportujemy czy transformujemy? CSRD i VSME jako katalizatory zmiany, nie tylko compliance

Jeszcze kilka lat temu rozmowy o ESG kojarzyły się głównie z miękkimi tematami — filantropią, kilkoma wskaźnikami środowiskowymi i obowiązkami, które dotyczyły raczej największych firm. Tymczasem w 2025 roku znaleźliśmy się w zupełnie innym świecie. Zmiana przyszła szybciej, niż wielu się spodziewało. A wraz z nią pojawiło się pytanie, które dziś wybrzmiewa coraz głośniej: czy my w ogóle raportujemy po to, żeby raportować — czy po to, żeby transformować?

Dyrektywa CSRD i towarzyszące jej europejskie standardy raportowania ESRS zburzyły dawny porządek. Nagle okazało się, że raport zrównoważonego rozwoju nie jest już dokumentem, który tworzymy po godzinach albo zewnętrzną broszurą przygotowywaną „na wszelki wypadek”. Zamiast tego stał się lustrem, w którym firma musi zobaczyć siebie w pełnej szczerości: ze swoim wpływem, ryzykami, decyzjami, a czasem także z własną niekonsekwencją.

Ta zmiana boli — bo wymaga wysiłku. Ale właśnie dzięki niej raportowanie zaczyna działać jak katalizator transformacji.

CSRD wymaga od firm, aby zrozumiały własny model biznesowy w nowym kontekście: klimatu, społecznych oczekiwań, zmian regulacyjnych, presji inwestorów, nowych technologii, braku talentów. Podwójna istotność, którą wiele organizacji początkowo traktowało jako biurokratyczny wymysł, w praktyce okazuje się narzędziem strategicznym. Zmusza do rozmów, które wcześniej były niewygodne: o realnym wpływie firmy na świat, o ryzykach, o priorytetach i o tym, czy inwestujemy tam, gdzie naprawdę zajdzie zmiana.

Co ważne, raportowanie jako proces wciąga w tę rozmowę nie tylko ESG managerów, ale całą organizację. Nie da się przygotować raportu bez działu HR, który musi uporządkować dane o pracownikach i dobrostanie; bez finansów, które muszą włączyć ESG do analiz ryzyka; bez zakupów, które muszą zrozumieć, co dzieje się w łańcuchach dostaw; bez zarządu, który musi nadać kierunek i zaakceptować cele. To wymusza nowy rodzaj współpracy — i nowy rodzaj odpowiedzialności.

W tym samym czasie na scenę wchodzi standard VSME, czyli dobrowolny, ale bardzo wyczekiwany model raportowania dla MŚP. Dotychczas mniejsze firmy najczęściej wpadały w pułapkę: albo próbowały naśladować dużych graczy i tonęły w nadmiarze wymagań, albo ignorowały temat do chwili, gdy duży klient nagle zażądał danych ESG „na jutro”. VSME daje im wreszcie jasną, europejską, znormalizowaną drogę: niedrogą, prostszą i stworzoną na ich miarę.

Dla wielu MŚP to nie jest problem — to szansa. Szansa, żeby wejść do łańcuchów dostaw, które stają się coraz bardziej wymagające. Szansa, żeby budować przewagę konkurencyjną tam, gdzie dotąd liczyła się tylko cena. Szansa, żeby uporządkować procesy, zanim zrobią to za nas banki, klienci albo regulatorzy. Szansa, żeby wreszcie zobaczyć, gdzie firma traci pieniądze, gdzie naraża się na ryzyko i gdzie leżą możliwości wzrostu.

Bo ESG to nie tylko klimat i recykling. To także energia, odporność operacyjna, koszty, rotacja pracowników, zdrowie psychiczne zespołu, relacje z lokalną społecznością, etyka, transparentność. To wszystko, co wpływa na to, czy firma będzie w stanie przetrwać i rosnąć w najbliższej dekadzie.

Coraz więcej CFO dostrzega, że raportowanie „odblokowuje” dane, których wcześniej nikt nie gromadził i nie analizował. Dzięki temu ESG zaczyna żyć w finansach: w modelach kosztowych, ryzyku kredytowym, efektywności energetycznej, decyzjach inwestycyjnych, ocenie rentowności projektów. To ogromna zmiana kulturowa — ESG przestaje być miękką narracją, a staje się językiem biznesu.

Organizacje, które podejdą do CSRD i VSME wyłącznie jako do spełnienia obowiązku, zbudują raport. To fakt. Ale niewiele poza tym.Natomiast organizacje, które potraktują ten proces jako okazję do głębszej refleksji, mogą wyjść z niego silniejsze, bardziej odporne i lepiej przygotowane na przyszłość niż kiedykolwiek.

Dlatego kluczowe pytanie dziś brzmi: czy raportowanie traktujemy jako koszt, czy jako inwestycję?Czy szukamy w nim ryzyka, czy szans?Czy widzimy w nim biurokrację, czy narzędzie strategiczne?

CSRD i VSME mają potencjał stać się największymi katalizatorami zmiany w europejskim biznesie od czasu wprowadzenia RODO. Różnica polega na tym, że RODO głównie zabezpieczało. ESG zmienia sposób prowadzenia biznesu.

Raportowanie jest jedynie zwierciadłem. Transformacja zaczyna się dopiero wtedy, kiedy odważymy się spojrzeć w nie naprawdę uważnie — i podjąć decyzję, co dalej.

Autor: Michał Prorok, Program Manager, ESG Institute

Polecane artykuły

arrow left
arrow right

Dołącz do naszej listy mailingowej i otrzymuj najświeższe wiadomości ESG

*Subskrybując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych.

Name
Subskrybuj
Subskrybuj
Form sent successfully. Thank you.
Please fill all required fields!

Kariera

Kontakt

Baza wiedzy

Media

ESG Collaboration Hub

Nasze Usługi

O Nas

ESG Institute

+48 797 301 987

info@esginstitute.eu

Rondo ONZ 1
00-124 Warszawa

Social media